Willi Daniels- Kessel-Belgia
Marek Kościelniak
Kessel to mała gmina w Nijlen, na granicy regionu Antwerp Kemp, położona w centrum przemysłu diamentowego w Antwerpii. W rzeczywistości, 67-letni Willy Daniels jest emerytowanym szlifierzem diamentów. Jakoś często się zdarza, że ludzie tej profesji są doskonałymi hodowcami. Miasto Kessel jest zwykle kojarzone z hodowcami gołębi Karel Schellens i Maurits Voets, dwoma arcymistrzami na średnich dystansach, którzy umieścili Kessel na mapie jako mekkę gołębi. Można śmiało powiedzieć, że Willy Daniels jest teraz znanym hodowcą w tej dziedzinie: wygrał imponującą liczbę nagród w ostatnich sezonach, z niezwykle małym zespołem ścigających się ptaków.
Wydaje się, że to wszystko, czego potrzeba, aby osiągnąć sukces na poziomie krajowym. Mała kolekcja najwyższej jakości gołębi jest o wiele bardziej wartościowa niż duża grupa średniej jakości gołębi. W tej chwili Willy startuje w wyścigach starych ptaków i roczniaków tylko z zespołem samic. W ciągu dnia trzymane są w małej wolierze przed gołębnikiem; w nocy są trzymane w swoich celkach. Willy nie ma nic przeciwko temu, czy jego gołębie ćwiczą przez piętnaście minut, pół godziny czy godzinę, to przede wszystkim interesuje go to, jak dobrze się spisują podczas weekendu. Jednak chce się upewnić, że jego gołębie przylatują do gołębnika, gdy tylko wylądują na dachu po treningu. Samiczki mogą spędzić 30 minut z partnerem tuż przed ich koszowaniem, aby utrzymać ich motywację.
Najmniejszy, a zarazem najbardziej udany, specjalista od dłuższych lotów średnich.
Jednak duży rozgłos o W. Danielsie, oprócz ostatnich zwycięstw w lotach narodowych, pojawił się z powodu kupna jego samiczki , która jako roczna zdobyła tytuł 1 najlepszego lotnika dłuższych średnich dystansów w 2017r. w Belgii. Uzyskane jej wyniki możemy odczytać na zdjęciu tej samiczki.
Samiczkę tę kupił znany chiński kolekcjoner ekskluzywnych najlepszych gołębi na świecie. To Xing Wei znany wśród hodowców pod pseudonimem Kaier. Wśród jego poprzednich zakupów znajdują się m.in. „Ike” (Chris Hebberecht), „Warrior” (Team De Jaeger) oraz „Norma” (Verreckt-Ariën).
Nadine stała się własnością Kaiera za rekordową kwotę 400.000 Euro. Przeniesiona została do wyjątkowego 3 piętrowego gołębnika , którego przedstawia fotografia poniżej.
Zainteresowanie tym gołębiem było u Kaiera już wcześniej, gdyż Nadine jako młoda miała doskonałe wyniki. Poza tym jest ona siostrą Sary, która była 1 narodowym lotnikiem Belgii w 2016r. w kategorii roczniaków. Nigdy wcześniej się nie zdarzyło by dwa gołębie z tych samych rodziców zdobyły tytuł narodowago lotnika.
Wracając do sukcesów lotowych Willego przedstawiam te najważniejsze.
1narodowy konkurs z Argenton 5.208 gołębi '08
1 narodowy konkurs z Chateauroux I 18. 604 gołębi "15
Zdjęcie poniżej
1 narodowy konkurs z Chateauroux III 5. 868 gołębi rocznych '15
1. narodowy konkurs z Chateauroux 9.505 gołębi rocznych '16
Zdjęcie poniżej
Daniels nie hoduje dużo gołębi. Wniosek z tego, że posiadane stado jest bardzo utalentowane i wartościowe. Taki obraz stada jest wynikiem wyjątkowo prawidłowej selekcji. To sprawia, że rodzina gołębi Willy jest jedną z najmniejszych i zarazem jedną z najlepiej prosperujących w lotach średnich w Belgii. Można śmiało powiedzieć, że Willy Daniels odnosi sukcesy szczególnie w wyścigu z Chateauroux, wygrywając trzy pierwsze krajowe nagrody prawie w jednym sezonie.
Pod koniec 2013 roku Willy postanowił już nie ścigać się samcami, ale zamiast tego stworzył zespół samic wyścigowych. Jego drużyna składa się z nie więcej niż 12 do 15 samic, a kiedy zdobył swoją krajową pierwszą nagrodę, jego drużyna składała się z 3 starych ptaków, 7 jednorocznych samiczek i około 35 młodych ptaków, a także 16 par lęgowych. To jest to!
Jak wspomniane było wcześniej, Willy Daniels zaczął koncentrować się na konkurencji samic na dłuższym dystansie średnim. Uważa, że do gry samicami potrzeba mniej gołębi, a także mniej pracy, stąd jego decyzja.
Wyjaśnia, dlaczego:
- Muszą być trenowane tylko raz dziennie, a trening jest mniej ważny niż dla samców.
- Są trzymane w wolierach przed gołębnikiem lub zamknięte w swoich celkach w nocy.
- Latają lepiej niż samce.
Przed wybranymi lotami samiczki wdowy widzą się około pół godziny ze swoimi partnerami. Po locie mogą spędzać razem kilka godzin, a czasami aż do następnego dnia. Według Willego jeśli ptaki po przylocie wędrują sobie po dachu – zawodzi motywacja. Można tego uniknąć ścigać się już swoimi gołębiami młodymi za pomocą metody rozsuwanych drzwi. Usuwać należy też samiczki, które są chętne do parowania między sobą. Zauważa też Willi, że jeśli samice lotowane są co tydzień , to chęci do parowania między sobą są znacznie mniejsza.
Gołębie Danielsa wywodzą się z ptaków Mauritsa Voetsa. Gdy ten zachorował, Willy przez pewien czas opiekował się jego gołębiami. W ramach wdzięczności otrzymał kilka sztuk. Wśród nich było kilka z linii podstawowego ptaka „Lichte Bourges”. Do tych gołębi wprowadził „posiłki” z ptaków od Josa Bastiaensa i gołębi od Geernickxa. 4 gołębie otrzymał od sąsiada Meyer i syn.
Obecne gołębie u Willego są średniej wielkości, z silnym grzbietem i mięśniami. Upierzenie bardzo dobrej miękkiej jakości. Oczy tych gołębi mówią wiele o ich żywotności i inteligencji. No i oczywiście kosz transportowy to następne kryterium ważne dla Willego.